Reklama dźwignią handlu. Reklama kojarzy się przede wszystkim z materiałem audiowizualnym, krótkim materiałem radiowym, materiałem graficzno – tekstowym w gazecie czy na billbordzie. Reklamą – o czym zapewne nie każdy wie – może być również newsletter, wysyłany do odbiorców, którzy zadeklarowali chęć regularnego otrzymywania od nas treści.
Czy legalny newsletter to przede wszystkim newsletter zgodny z RODO?
Newsletter to bardzo przydatne narzędzie, umożliwiające pozostawanie w stałym kontakcie z klientami, informowanie o nowościach, promocjach czy jak w moim przypadku dzielenie się wiedzą. Ostatnio jednej z klientek, dla której przygotowywałam dokumentację dotyczącą ochrony danych osobowych, w tym pod kątem newslettera, zadałam pytanie czym jej zdaniem jest legalny newsletter? Odpowiedziała, że zgodny z RODO, w szczególności pod kątem prawidłowego uzyskania danych i wypełnienia obowiązków informacyjnych. Jest to prawda, jednak niewystarczająca.
Zamęt związany z RODO zdecydowanie podniósł świadomość dotyczącą pozyskiwania i przetwarzania danych osobowych, jednak wielu twórców i wiele firm kompletnie nie ma pojęcia, że forma komunikacji, próby nakłonienia do skorzystania z oferowanych towarów i usług, mogą być przyczyną konsekwencji prawnych, zarówno finansowych, jak i karnych.
Newsletter jako reklama w myśl ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji – jak się uchronić przed wysłaniem nielegalnych treści?
Każdy przedsiębiorca chcąc choć trochę zapoznać się z tematem nielegalnej reklamy, powinien zagłębić się w przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jest to ogólny akt, którym wyznacza reguły gry na rynku między przedsiębiorcami oraz w relacji przedsiębiorca – konsument.
Nie masz czasu czytać całej ustawy? Zapoznaj się z moim streszczeniem: Kiedy reklama stanowi czyn nieuczciwej konkurencji.
Pod kątem legalnego newslettera, w przypadku gdy jego wysyłka ma na celu doprowadzić odbiorcę do skorzystania z oferowanej usługi lub nabycia towaru, należy przede wszystkim pamiętać, iż przekaz nie może:
– wprowadzać klienta w błąd w celu wpłynięcia na jego decyzję co do nabycia towaru lub usługi,
– odwoływać się do uczuć klienta przez wywoływanie lęku, wykorzystywanie przesądów lub łatwowierności dzieci,
– zachęcać do nabywania towarów lub usług, mimo sprawiania wrażenia neutralnej informacji, tj. reklama ukryta,
– porównywać w sposób umożliwiający bezpośrednio lub pośrednio rozpoznanie konkurenta albo towarów lub usług oferowanych przez konkurenta, jeżeli czyni to w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, tj. w szczególności komunikat wprowadza w błąd, jest nierzetelny, nieobiektywny, itd.
Jak sprawdzić czy mój newsletter jest legalny?
Mimo znajomości przesłanek dotyczących czynów nieuczciwej konkurencji w reklamie, może się okazać, że mimo wszystko będziesz mieć problem stwierdzić czy treści wysyłane przez Ciebie w ramach newslettera są zgodne z prawem. Z jednej strony zależy Ci na przygotowaniu komunikatu, który wywoła określony skutek, np. zachęci do nabycia towarów lub skorzystania z usług, z drugiej strony chcesz mieć poczucie, że działasz zgodnie z prawem.
Zastanów się czy chciałbyś otrzymać newslettera o treści, jaki sam zamierzasz wysłać. Czy jeśli sam otrzymałbyś takiego maila, miałbyś wrażenie, że ktoś próbuje Tobą manipulować czy wręcz przeciwnie – masz do czynienia z obiektywnym przekazem i wartościowymi treściami. Jeśli to drugie – to śmiało wysyłaj.
Nielegalna reklama znanej psycholog
Niedawno natrafiłam na dosyć niepokojący materiał bardzo popularnej psycholog, ekspertki z zakresu wychowania dzieci, który w mojej ocenie stanowił czyn nieuczciwej konkurencji, bowiem sposób sformułowania komunikatu reklamowego, mającego zachęcić do zakupu książki bazował przede wszystkim na wywołaniu strachu i poczucia winy wśród rodziców, że jeśli nie nabędą oferowanej książki to wychowają swoje dziecko na potwora. Ciekawe jest to, że osoba od której oczekujemy dbania o naszą psychikę, osoba znająca się na ludzkiej psychice, a więc posiadająca narzędzia do nakłonienia odbiorcy do oznaczonych działań, posunęła się do przesłania takiego komunikatu celem sprzedaży książki.
Podobnie wcześniej pisałam o reklamie jaką otrzymałam od sieci popularnych prywatnych placówek medycznych, zachęcającą do skorzystania z opieki porodowej, w sposób odwołujący się do uczuć przez wywołanie lęku, składający obietnice, które w świetle wiedzy medycznej były bez pokrycia, były nierzetelne i wprowadzały w błąd.
Kary za nielegalny newsletter
Jeśli nie masz poczucia, że warto być uczciwym wobec swoich odbiorców, tworzyć firmę na budowaniu relacji i przekazywaniu wartościowych treści, a nie wywoływaniu strachu, może przekonają Cię potencjalne kary grożące za wysyłanie nielegalnej reklamy w myśl przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Konsekwencje są dotkliwe, począwszy od wysokich kar finansowych, na karze pozbawienia wolności skończywszy. Dowiedz się więcej:
Odpowiedzialność cywilna i karna za czyn nieuczciwej konkurencji
.